poniedziałek, 3 stycznia 2011

może się...

... bardzo nie chcieć żyć, można mieć smutki, ale z psem wyjść trzeba. Wtedy zaczyna działać magia... Kiedy ta mała pierdoła w pełnym pędzie na lodzie traci jakąkolwiek zdolność do kontrolowania swojego ciała zaczynasz chichotać. Kiedy chichoczesz, mała pierdoła patrzy na Ciebie ze zdziwieniem o co chodzi, więc chichoczesz jeszcze bardziej, bo przecież zdziwiona pierdoła wygląda przezabawnie.
I nagle okazuje się, że życie nie jest takie złe, a powodów do radości całe mnóstwo. Dobrze, że mała pierdoła mieszka w moim domu.

2 komentarze:

  1. a ta mała pierdoła nie ma imienia?? pozdrawiam
    przód pierdoły powinien być wygolony a nie pozostawione falbanki

    OdpowiedzUsuń
  2. ma i owszem imię, ale dość charakterystyczne więc go nie używam tutaj :)

    OdpowiedzUsuń