Postanowiłam dziś powrócić na łono wordpressa, głownie za przyczyną trudności jakie sprawia blogger w śledzeniu własnych komentarzy pozostawionych na Waszych blogach.
To prawda wordpress ma lepsze komentarze (stopniowanie - odpowiadanie, lepsze zarządzenie nimi i wiadomości o nich np. możliwość blokady IP czy innej osoby)
Ale zaś wordpress pod względem anonimowości to tylko 35 użytkowników. Inaczej ktoś z rodziny, czy opisanych krytycznie znajomych może przeczytać to co o kimś piszesz. Albo jakiś fanatyk ci wejdzie na bloga i zacznie go czytać. Przekopiuje treść itd. wiadomo jakie są świry.
Nie dałam watoliny do środka w mojej podkładce tylko inny, grubszy materiał bo ten na zewnątrz jest dość cienki. Nie chciałam aby podkładka była taka wiesz, gruba tylko aby dała się wykrochmalić i ładnie wyprasować. Przepraszam, że odpisuję na Twoim blogu ale na moim nie mogę odpowiadać na komentarze. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jest problem? Subskrypcje nie działają u Ciebie?
OdpowiedzUsuńa ja mimo wszystko wole blogera
OdpowiedzUsuńmargo: na wordpressie znacznie łatwiej iść własnym tropem.. a może po prostu jestem lepiej z nim oswojona...
OdpowiedzUsuńnivejko: każda z tych platform ma za i przeciw... wszystko kwestia gustu tudzież przyzwyczajenia :)
To prawda wordpress ma lepsze komentarze (stopniowanie - odpowiadanie, lepsze zarządzenie nimi i wiadomości o nich np. możliwość blokady IP czy innej osoby)
OdpowiedzUsuńAle zaś wordpress pod względem anonimowości to tylko 35 użytkowników. Inaczej ktoś z rodziny, czy opisanych krytycznie znajomych może przeczytać to co o kimś piszesz. Albo jakiś fanatyk ci wejdzie na bloga i zacznie go czytać. Przekopiuje treść itd. wiadomo jakie są świry.
Witaj Eulalia
OdpowiedzUsuńNie dałam watoliny do środka w mojej podkładce tylko inny, grubszy materiał bo ten na zewnątrz jest dość cienki. Nie chciałam aby podkładka była taka wiesz, gruba tylko aby dała się wykrochmalić i ładnie wyprasować.
Przepraszam, że odpisuję na Twoim blogu ale na moim nie mogę odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
A ja rok temu przesiadlem się z wordpressa na bloggera:-)
OdpowiedzUsuńprzykro mi :)
Usuń