środa, 5 stycznia 2011

czkawką...

... się czkają wielomiesięczne zaległości w księgowaniu. VAT kwartalny nie sprzyja systematycznej pracy. Stos faktur urósł do jakichś 15cm. Zupełnie niepotrzebnie zrobiłam upgrade systemu. Czkawka numer 2 - przy księgowaniu starego roku dla każdej pozycji ręcznie muszę zmienić stawkę VAT. A to już nie fajne.


14:59 Zaczyna prześwitywać blat biurka, niestety księgowanie zaprowadziło mnie do porządków z umowami, jak umowy to i akty notarialne, jak akty notarialne to i pity, i podatek od nieruchomości. Skazanie! Czy ktoś chciałby, mógłby mi pomóc?
18:20 Grypa nadjeżdża, czas ogarnąć trochę obejście. Nie cierpię zmywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz