czwartek, 13 stycznia 2011

warszawski czwartek.

08:55 Powinnam dziś zwolnić jedną taką. Ale nie mam nastroju. Zrobię to w przyszłym tygodniu. A właśnie ogłoszenie na nową taką trzeba dać.


14:17 Smutno mi.
18:30 Łez kilka uroniłam przy truskawkowym winie.


2 komentarze:

  1. Dlaczemu? Uśmiechnij się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. syndrom więźnia ;), mała mieszkanie, niewiele zajęć... czas do domu wracać ;)

    OdpowiedzUsuń